Istnieje atmosfera zawieszonej w powietrzu zagadkowości, czegoś niewidzialnego, a przecież możliwego do zobaczenia innym wzrokiem, którymi obdarzeni są jedynie wtajemniczeni? Istnieje na pewno, wiem o tym od pisarzy usiłujących opisać "inny wzrok", wrażliwych nań w sposób wyjątkowy, jak choćby Henry James w "Obrocie śruby".
G. Herling-Grudziński, Cmentarz Południa
Ja: - Jadę do Lwowa.
G. Herling-Grudziński, Cmentarz Południa
Ja: - Jadę do Lwowa.
Oni: - Zabiją Cię! Przecież tam jest wojna!
- takie i podobne reakcje usłyszałam oznajmiając tu i ówdzie mój pomysł długo odkładanego wyjazdu.
- takie i podobne reakcje usłyszałam oznajmiając tu i ówdzie mój pomysł długo odkładanego wyjazdu.
Ja: -Jasne, wojna (jeśli można tę zbrojną samowolę agresywnej Rosji tak określić) toczy się ponad 1000 km od Lwowa. Odległość Lwowa od Wenecji jest równa tej do Doniecka, odpowiadałam, myśląc (mocno na wyrost), że jeśli mam ginąć, to przynajmniej robiąc to, co kocham.